BP #018 - Bajka o wrażliwej królewnie, którą ciągle bolał brzuszek
Bajkowy Podcast - Un pódcast de Wojciech Strózik
Categorías:
Autorka: Małgorzata BartoszekCzyta: Wojciech StrózikBajka o wrażliwej królewnie, którą ciągle bolał brzuszek.Była sobie mała królewna Gaja, która miała bardzo delikatną naturę i ogromną wrażliwość. Bardzo chciała, aby wszystkim dobrze się działo, by wszyscy ludzie troszczyli się o siebie i inne stworzenia, z miłością i życzliwością odnosili się do każdej żywej istoty, dbali o wodę, która jest tak cennym źródłem życia.Gaja starała się wszystkim pomagać. Uczyła i pokazywała, co należy robić, aby nikomu nie działa się krzywda i wszyscy mogli żyć w spokoju, radości oraz dostatku.Niestety nie było to łatwe zadanie, ponieważ ludzie wokoło wciąż się spieszyli. Nie zwracali uwagi na siebie nawzajem. Wciąż coś robili, dużo pracowali, chcieli ciągle więcej zarabiać, więcej kupować, nie zwracając uwagi na to, że zaśmiecają przyrodę i krzywdzą siebie nawzajem. Rywalizowali ze sobą, chcieli otrzymywać nagrody i pochwały za to, że są tacy wspaniali i tak wiele robią. Wydawało im się, że robią za mało i posiadają za mało. Dlatego też równie często narzekali, że im ciężko, że są zmęczeni i nie mają czasu na to, aby cieszyć się drobnostkami. A im więcej pracowali, tym więcej się denerwowali i nie dostrzegali zwyczajnych, pięknych rzeczy, które ich otaczały i które starała się im pokazywać Gaja.Pewnego razu małą królewnę zaczął boleć brzuszek. Wszelkie starania lekarzy i znanych medyków z innych krain nie pomagały na dolegliwość królewny.Gaja zrobiła się słabsza, bledsza i smutniejsza. Bolący brzuszek sprawił, że nie mogła tak bardzo cieszyć się życiem, jak kiedyś. Jej bliscy i znajomi martwili się o nią, szukali przyczyn bólu brzuszka królewny, ale nikt nie potrafił znaleźć rozwiązania na uciążliwą dolegliwość.W końcu sprowadzono do królestwa Magika z bardzo odległej krainy. Magik wyglądał dość dziwnie, ale bardzo przyjaźnie i pogodnie. Miał śmieszną brodę i okrągłą czapeczkę. Dwie godziny rozmawiał z królewną. Kiedy skończył, obwieścił wszystkim, że Gaja bardzo przejmuje się tym, że ludzie są dla siebie nieżyczliwi i nieuprzejmi. Martwi się, że ludzie nie dbają o małe, bezbronne stworzenia, że myślą tylko o sobie i swojej wygodzie. Kiedy ludzie mówią do siebie w niewłaściwy sposób, używając przykrych słów i ranią słowami innych, to wpływa to źle na wszystkich, również na nią. Aby mogła wyzdrowieć otoczenie Gai musi nauczyć się właściwie ze sobą rozmawiać. Słowa muszą zawierać dużo ciepła, spokoju i miłości. Tego muszą nauczyć się nie tylko bliscy Gai, ale również inni ludzie, aby stworzyć więcej energii miłości, która ma silne działanie lecznicze. Oprócz tego Gaja musi codziennie poświęcać czas, aby spokojnie oddychać, więcej malować, śpiewać lub grać na jakimś instrumencie. Do tego trenować jakiś sport.Dodatkowo przyjazny Magik zalecił królewnie dwa lub trzy razy dziennie trzymanie lewej ręki na czole i jednocześnie prawej z tyłu głowy, na potylicy, aby uspokajać umysł. Trzeba to powtarzać tak długo, dopóki objawy brzuszka nie ustąpią na stałe. Może być tak, że czasami będzie już dobrze, a czasami ból jeszcze będzie powracał. Wtedy trzeba znowu uspokajać głowę i pamiętać o łagodnym oddechu. Wszyscy byli bardzo zadziwieni zaleceniami Magika, ale królewna po jego wizycie wypogodniała i wyglądała dużo lepiej, dlatego postanowiono jak najprędzej wprowadzić nowe zasady w królestwie. Sprowadzono nauczycieli, którzy ćwiczyli z ludźmi mówienie w nowy, lepszy i przyjemniejszy sposób. Nowe słowa i zdania, których się uczyli, przekazywały więcej spokoju i miłości. Królewna codziennie wykonywała ćwiczenia, które zalecił jej nadzwyczajny lekarz. Zawsze, kiedy pojawiały się niepokojące myśli w jej głowie, siadała na chwilkę, kładła ręce na czoło i tył głowy, oddychała sobie spokojnie. I już po kilku chwilach czuła się lepiej. Często dodatkowo wysyłała w myślach przyjazne życzenia do...